W Sejmie przegłosowane zostały i przyjęte ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS. W najbliższych dniach procedowane będą w Senacie, wynik tej pozorowanej debaty jest do przewidzenia. Wbrew obietnicom prezydent pozwolił na przejęcie Krajowej Rady Sądownictwa przez PiS i da ministrowi sprawiedliwości władzę nad losem sędziów. Lipcowe prezydenckie weta sądom nie pomogły. Były tylko sposobem na wygaszenie emocji na ulicy. Ale to na ulicach właśnie zwykli ludzie spowodowali, że ich głos był słyszalny także poza granicami. To my wszyscy pokazaliśmy, że nie ma wśród nas zgody na łamanie prawa najwyższego – Konstytucji. Bo to nie sędziów bronimy czy innych przedstawicieli zawodów prawniczych. Bronimy swojego prawa do niezależnego od władzy politycznej sądownictwa. To prawo, zapisane w Konstytucji, daje obronę zwykłemu obywatelowi przed opresyjnym działaniem Państwa. Nadal nie ma naszej zgody na gwałcenie naszych praw. Nie prosimy, ale ŻĄDAMY od Andrzeja Dudy zawetowania niekonstytucyjnych ustaw. W swych żądaniach nie ustaniemy, będziemy je wykrzykiwać przy każdej możliwej okazji – nie poddamy się. W niedzielę, 10.12.2017 o godz. 18.00 spotkajmy się pod Sądem Okręgowym w Gdańsku, aby dać wyraz naszym żądaniom. Będziemy tam wspólnie z Obywatelami RP, z którymi łączy nas wspólnota celu działania. Zapraszamy również wszystkie inne organizacje i niezrzeszonych mieszkańców miast i wiosek, aby wspólnie stanąć ramię przy ramieniu i dać odpór toczącemu się walcowi bezprawia. Do zobaczenia. Bądźmy razem.
